Kawiarnia w Ratuszu

W sercu Miasteczka Galicyjskiego – strzelistym ratuszu wzniesionym według projektu magistratu w Starym Sączu, którego budowę rozpoczęto na początku XIX w., ale po pożarze nigdy nie dokończono – mieści się Cesarsko – Królewska Kawiarnia Galicyjska. W wysokim holu wypełnionym zapachem świeżo parzonej kawy i kojącymi dźwiękami muzyki unosi się duch Elżbiety Bawarskiej, umiłowanej małżonki „dobrego cysorza” Franciszka Józefa I, znanej nam bardziej jako Sisi.

Słodkich specjałów, które zadowoliłyby nawet cesarskie podniebienie, skosztują Państwo w naszej Kawiarni. Proponujemy wykwintny czekoladowy lub marchewkowy tort, puszysty sernik, szarlotkę na ciepło z lodami i bitą śmietaną, lekką sałatkę owocową oraz szeroki wybór lodowych kompozycji.

Do tego najwyższej klasy, aromatyczna kawa podawana na wiele sposobów, m.in. po wiedeńsku, czekolada na gorąco, jogurtowe koktajle pełne witamin bądź herbaty. A wśród tych ostatnich napój pochodzący z rodzinnych stron cesarzowej Sisi, czyli bawarka – wykwintna czarna herbata zalana ciepłym mlekiem. Tak rozbudowane i wykwintne menu sprawia, że nasza kawiarnia to idealne miejsce dla smakoszów oraz osób, które chcą sprawić swoim kubkom smakowym prawdziwą rozkosz.

Cesarzowa Austrii i ukochana królowa Węgier była nazywana w swoich czasach – nie bez powodu – najpiękniejszą i najbardziej fascynującą kobietą na świecie. Do legendy przeszły jej gęste, orzechowe włosy, sięgające wedle niektórych przekazów i portretów do samych pięt. Ich układanie zajmować miało do trzech godzin dziennie, a mycie w miksturze z koniaku i żółtek – cały dzień! Prawdziwą zazdrość u ówczesnych dam budziła jednak szczupła, wysportowana figura cesarzowej i jej 47-centymetrowa talia osy.
Tę figurę modelki cesarzowa zawdzięczała jednak rygorystycznej diecie, codziennym ćwiczeniom i – w młodości – wielogodzinnym konnym galopadom. Jej menu składało się ponoć z sześciu szklanek mleka lub soku, wywaru z cielęciny, dwóch kieliszków wina, surowych jajek z solą, pomarańczy, ale również… lodów.
Cesarzowa miała bowiem słabość do słodyczy – zachowały się liczne rachunki z cukierni, gdzie Sisi zamawiała najprzeróżniejsze słodkości i lody. Przepadała ponoć za wypiekami do kawy, zwłaszcza zaś za słynnymi wiedeńskimi tortami.